Na pełnej... światła, kamera, kompromitacja!

"Na pełnej” to farsa Dereka Benfielda w najlepszym wydaniu: błyskawiczne wejścia i zejścia, lawina tłumaczeń i półprawd, które rodzą kolejne kłamstwa oraz tempo, które nie pozwala złapać tchu. Każdy zwrot akcji jest puentą, a każda puenta - startem nowej katastrofy. "Na pełnej…” trzyma widza na krawędzi fotela od pierwszej minuty do finałowego ukłonu. Przyjdź, by sprawdzić, jak łatwo wypaść z roli - nawet jeśli grasz ją na co dzień w telewizji. Gwarantujemy wieczór śmiechu, zaskoczeń i komediowej precyzji "na pełnej”.